Rezerwat Las Królewski


śmierdzące źródełko i fantazyjna lipa



  1. Wspomnienia z trasy
  2. Nasza perspektywa
  3. Parking
  4. Mapa
  5. Cywilizacja

Wspomnienia z trasy

Rezerwat Las Królewski znajduje się w gminie Krzczonów, na terenie Krzczonowskiego Parku Krajobrazowego, w południowej części województwa lubelskiego. Chroni fragment naturalnego lasu liściastego, w którym przeważa grab i dąb, a także wąwozy lessowe i źródliska. To miejsce wyjątkowo ciche, rzadko odwiedzane, zachowujące dziki, pierwotny charakter.

W tym samym, chłodnym październikowym dniu, kiedy odwiedziliśmy rezerwat Wodny Dół, ruszyliśmy również w stronę Lasu Królewskiego. Chwilę wcześniej padało, wiatr wiał mocno, powietrze było zimne i wilgotne – typowa jesienna aura, w której zapach mokrych liści i ziemi staje się wyjątkowo intensywny.


Las

Nie ma tu parkingu – zatrzymujemy się na poboczu. Obok stoi tabliczka z oznaczeniem rezerwatu i druga – informująca o ścieżce edukacyjnej „Cieszynianka – Kamienny Wąwóz”, mającej około 7 km długości.
Na mapie wygląda ciekawie, prowadzi jednak przez otwarty, zabudowany teren, a my nie mamy dziś ochoty na spacer po wioskach.

Wejście do lasu jest mocno zarośnięte – w lecie prawie niewidoczne. Wielokrotnie przejeżdżaliśmy tędy, nie wiedząc, że tu właśnie zaczyna się ścieżka.
Wchodzimy w chłodny, wilgotny las. Ziemia miękka, przesiąknięta deszczem. Wiatr hula między drzewami, a powietrze pachnie mchem i rozmokłą korą.


Śmierdzące źródełko

Idziemy wąwozem w dół. Po prawej stronie płynie wąska rzeczka, oznaczenia ścieżki są już nieco wyblakłe. Żółte liście spadają powoli, tworząc na ziemi miękki dywan.

Na chwilę wychodzi słońce – mokry mech błyszczy w jego świetle, po chwili znów gaśnie w szarości.

Wśród drzew widać martwe, przechylone pnie, zwisające nad wąwozem. Szum wiatru staje się coraz głośniejszy.

Docieramy do źródełka, zwanego „Śmierdzącym” – symbolicznie oznaczonego tabliczką i znakiem pomnika przyrody. Woda wypływa z piaszczystego zbocza, otoczona żółtymi liśćmi i zielonym mchem.


Fantazyjna lipa

Dalsze oznaczenia prowadzą w kierunku lipy o fantazyjnych kształtach. Idziemy chwilę w górę i po kilku minutach stajemy przed nią. Jest ogromna, powykręcana, omszała – wygląda jak drzewo z baśni. W jesiennym świetle i wśród żółknącego lasu robi magiczne wrażenie.

Skrzypiące na wietrze drzewa i coraz ciemniejsze niebo nadają miejscu lekko niepokojący klimat. Słońce chowa się za chmury, a my wracamy tą samą drogą.


Pola

Postanawiamy iść jeszcze kawałek dalej w stronę lasu. Ścieżka opada w dół, potem wznosi się z powrotem.

Wąwóz kończy się na skraju zaoranego pola. Zatrzymujemy się na chwilę – wiatr szarpie gałęziami, a powietrze staje się coraz zimniejsze.

Zastanawiamy się, czy iść dalej wzdłuż krawędzi lasu, na granicy z polami, ale oznaczenia są zarośnięte i niewyraźne. Decydujemy się wrócić. Wracamy tą samą drogą. Wiatr nasila się, a drobna mżawka przeradza się w deszcz. Po chwili znów pada mocniej.

Las Królewski okazał się miejscem dzikim i surowym, ale pełnym uroku. Ścieżka była cicha, niemal bezludna, a każdy krok szeleścił wśród liści. Wracając autem zobaczyliśmy oznaczenia ścieżki przy drodze, jej drugi koniec – tam też nie ma parkingu, a sama ścieżka wygląda na mocno zarośniętą.


Nasza perspektywa

Co cieszy

  • dzikość i brak turystów,
  • fantazyjna lipa i jej bajkowy wygląd,
  • zapach mokrego lasu po deszczu,
  • szum wiatru i cisza wokół.

Co męczy

  • chłód i porywisty wiatr,
  • nieczytelne oznaczenia,
  • zarośnięte fragmenty trasy.

Spacer czy wyzwanie?

Ścieżka wymaga odrobiny orientacji – miejscami jest słabo oznaczona i zarośnięta, ale warta odwiedzenia dla tych, którzy lubią mniej oczywiste trasy. Długość zależy od obranej drogi – my przeszliśmy tylko dwu kilometrowy fragment w lesie.

Czy chcielibyśmy wrócić?

Być może wiosną – gdy wszystko się zazieleni, a źródełko nabierze życia. Las Królewski ma w sobie coś nieuchwytnego – dzikość, spokój i nutę tajemnicy, która sprawia, że chce się tu wrócić, choć niekoniecznie od razu.


Parking

  • Pobocze drogi – przy wejściu na ścieżkę nie ma parkingu. Znajduje się w tym miejscu zatoczka autobusowa przy której można zaparkować.

Mapa

szczegóły mapy

Trasa: Parking – Wejście na ścieżkę znajduje się w pobliżu tablicy informacyjnej – poruszamy się zgodnie z oznaczeniami szlaku żółtego – Na rozdrożu obok Źródełka skręcamy w prawo a następnie za około 50m znowu w prawo – lipa o fantazyjnych kształtach – wracamy do rozwidlenia i wybieramy szlak w prawo – Na następnym rozwidleniu skręcamy w lewo – Dochodzimy do skraju lasu – Wracamy tą samą drogą – Parking


Cywilizacja

Oprócz tabliczek informacyjnych na tym szlaku nie ma innych udogodnień.

Dodaj komentarz