Rezerwat przyrody Dolina Mnikowska


spacer wzdłuż źródła z kapliczką w tle



  1. Wspomnienia z trasy
  2. Nasza perspektywa
  3. Parking
  4. Mapa
  5. Cywilizacja

Wspomnienia z trasy

Po wizycie w Rezerwacie Zimny Dół pogoda wreszcie się poprawiła. Zrobiło się cieplej, choć poranek nadal był chłodny i wilgotny. Dolina Mnikowska przywitała nas pełnym parkingiem – od razu widać, że to popularne miejsce na krótki spacer.

Łąka

Schodzimy w dół, w stronę doliny. Idziemy wzdłuż lasu, a po prawej stronie rozciąga się zielona łąka. Droga jest zadbana, żwirowa, lekko chrzęszcząca pod butami. Mimo wczesnej jesieni zieleń wciąż jest bujna.

Po lewej, między drzewami, pojawiają się pierwsze skałki. Ścieżka prowadzi po płaskim terenie, spokojna i łatwa – idealna na spacer.


Źródło

Mijamy źródło. Obok niego szumiący strumień i niewielkie formacje skalne, które nadają dolinie charakteru. Woda błyszczy w słońcu, a przy ścieżce ustawiono ławeczki – można przysiąść i chwilę odpocząć.

Sielską atmosferę na moment psuje przelatujący nad głową samolot – szum silników kontrastuje z ciszą doliny.


Kapliczka

Najbardziej rozpoznawalny punkt Doliny Mnikowskiej – kapliczka z dużym obrazem Matki Boskiej namalowanym na pionowej ścianie skalnej. Przed nią rzędy ławek, mostek i schody prowadzące wyżej.

Wspinamy się ostro w górę, mijając fragment pionowej skały. Z bliska oglądamy obraz i ołtarz, a z góry rozciąga się widok na ławki poniżej.

Schodzimy w dół bardzo śliskimi schodami – trzeba mocno uważać. Spotykamy sporo turystów, to popularne miejsce modlitwy i spacerów.


Mostek

Idziemy dalej niebieskim szlakiem aż do mostka. W tym momencie pogoda zaczyna się poprawiać – zza chmur przebija słońce.

Las jest mokry i błotnisty, ale wciąż zielony. Drzewa oplata bluszcz, dodając im dzikości. Powietrze pachnie wilgotnym liściem i ziemią.


Spotkanie

W drodze powrotnej rozmawiamy z bardzo miłym Panem, który poleca nam kolejne ciekawe miejsca i dzieli się swoimi historiami. To dodaje spacerowi jeszcze więcej uroku – czasem takie spotkania zostają w pamięci na długo.

Robi się coraz cieplej i słoneczniej. Wracamy z poczuciem, że to była lekka i przyjemna trasa, idealna na spokojny spacer wśród skał i zieleni.


Nasza perspektywa

Co cieszy

  • spokojna, zadbana ścieżka,
  • źródło i szum wody,
  • kapliczka i obraz Matki Boskiej na skale,
  • bluszcz porastający drzewa,
  • rozmowa z sympatycznym Panem,
  • poprawiająca się pogoda.

Co męczy

  • tłumy turystów przy kapliczce,
  • śliskie schody podczas zejścia,
  • hałas przelatującego samolotu.

Spacer czy wyzwanie?

Zdecydowanie spacer. Dolina Mnikowska to łatwa, krótka trasa po płaskim terenie. Schody przy kapliczce są śliskie, ale poza tym nie ma tu trudności. Idealne miejsce na rodzinny wypad czy spokojne przejście w jesienny dzień.

Czy chcielibyśmy wrócić?

Dolina Mnikowska to miejsce spokojne i łatwo dostępne. Nie jest to trasa na całodniową wycieczkę, raczej krótki spacer połączony z refleksją przy kapliczce. Z przyjemnością zajrzymy tu ponownie – najlepiej w mniej obleganym momencie, by nacieszyć się ciszą doliny.


Parking

  • Parking na początku ścieżki – bezpłatny. Jest to średniej wielkości plac na którym zmieści się kilkanaście samochodów. W weekend, nawale po sezonie potrafi się bardzo szybko zapełnić. Należy uważać na znaki, gdyż część placu jest wydzielona na zajezdnię dla autobusów.

Mapa

szczegóły mapy

Trasa: Parking – Kierujemy się za parking na szeroką żwirowaną ścieżkę – Dochodzimy do mostku gdzie skręcamy w prawo i wspinamy się schodami na górę do malowidła na skale – Wracamy do mostku i skręcamy w prawo – Dochodzimy do kolejnego mostku i wracamy do parkingu – Parking


Cywilizacja

  • Cywilizacja:
  • Parking – śmietniki I foodfrack.
  • Obraz na skale – ławeczki i śmietniki
  • Na trasie są dwa mostki nad rzeką

Dodaj komentarz