-

Rezerwat Jata
Krótki, spokojny spacer po jednym z najbardziej klimatycznych lasów Lubelszczyzny. Mgła, miękkie dywany mchu, jodła rosnąca „nie tam, gdzie powinna” i świetne tablice edukacyjne. Miejsce, do którego zdecydowanie wrócimy — dla ciszy, zieleni i tego wyjątkowego leśnego klimatu.
-

Zamek w Janowcu
Listopadowa szarość, zamknięty parking i chwila wątpliwości… a potem wejście przez bramę i zupełnie inny świat: jasny piaskowiec ruin, drewniany most nad dawną fosą, puste krużganki i klimatyczne wnętrza dworku oraz spichlerza. Do tego, krótki spacer na punkt widokowy. Jeśli chcecie zobaczyć, jak wygląda Janowiec poza sezonem — naprawdę warto zajrzeć.
-

Góra Trzech Krzyży i Zamek w Kazimierzu Dolnym
Góra Trzech Krzyży • Zamek • Baszta – zimowy klasyk Kazimierza Dolnego Krótki spacer w szarej, śliskiej aurze: kolorowe dachy, widoki na Wisłę, wapienne mury zamku i zimny wiatr na szczycie baszty. Kazimierz w zimowej odsłonie potrafi być naprawdę klimatyczny.
-

Wąwóz Korzeniowy Dół
Wąwóz Korzeniowy Dół – późnojesienny spacer wśród powykręcanych korzeni Pierwszy śnieg, cisza w środku wąwozu, wysokie piaszczyste ściany i fantazyjne korzenie drzew. Lekki, kilometrowy spacer, idealny na krótką wycieczkę w okolicach Kazimierza. Miejsce piękne i bardzo popularne.
-

Muzeum Wsi Lubelskiej
Jeśli istnieje miejsce, które naprawdę przenosi w czasie, to właśnie Muzeum Wsi Lubelskiej. Drewniane chaty kryte strzechą tworzą scenerię jak z filmu o dawnej wsi. A króliki, kaczki, kury, konie i owce dodają do tego najpiękniejszą naturalną ścieżkę dźwiękową. Absolutnie warto.
-

Kamieniołom Kaliszany-Kolonia
Krótki listopadowy spacer po nieczynnym kamieniołomie, z którego rozciąga się widok na przepiękną panoramę Wisły. Jasne, wapienne ściany tworzą naturalny taras widokowy, a na dnie wyrobiska można dostrzec napisy ułożone przez turystów. Surowe, ciche miejsce, idealne na spokojny oddech poza sezonem.
-

Grodzisko w Chodliku i grodzisko w Kłodnicy – historia Słowian
Późnojesienny spacer szlakiem dawnych Słowian — mżawka, cisza i dwa zupełnie różne grody nad doliną Chodelki. Kłodnica, skromna i surowa, kryje historię potężnego spichlerza i znalezisk wyjątkowych w skali Europy. Chodlik zachwyca rozległością, leśnym klimatem i świetnymi tablicami archeologicznymi. Krótka, spokojna wędrówka idealna na listopadowy dzień, kiedy historia wybrzmiewa głośniej niż krajobraz.
-

Muzeum Grodzisko Żmijowiska – historia Słowian
Późnojesienny spacer po słowiańskiej osadzie, mżawka, cisza i opowieści sprzed ponad tysiąca lat. Drewniane chaty, półziemianki, rekonstrukcje wałów, trzebiszcze i droga nad rzekę Chodelkę tworzą mały świat dawnych Słowian. Krótki, spokojny spacer, idealny na jesienne dni.
-

Rezerwat Święty Roch i wieża widokowa w Krasnobrodzie
Do Krasnobrodu wróciliśmy po latach i zamiast złotej jesieni znaleźliśmy mgły, chłód i ciszę lasu. Rezerwat Święty Roch, stawy, kapliczki i wieża widokowa okazały się idealnym planem na listopadowy spacer spokojny i pełen melancholii. Roztocze nawet w szarości potrafi oczarować.
-

Biała Góra w Zwierzyńcu
Drewniana wieża z widokiem na pastwiska koników polskich i otaczające wzgórza. Chłód, wiatr i zapach mokrej trawy, jesienne Roztocze w najprostszej formie.
-

Wieża widokowa w Suścu
Niewielka, kamienna wieża z drewnianymi schodami i tarasem widokowym. Chłodny wiatr, szare niebo i otwarte pola tworzą tu jesienny, roztoczański pejzaż pełen spokoju.
-

Kamieniołom w Nowinach
Krótki, ale pełen uroku spacer po dawnym kamieniołomie. Jasne skały, zapach igliwia i wiatr na punkcie widokowym tworzą tu surowe, roztoczańskie piękno. Idealne miejsce na chwilę zatrzymania między lasem a niebem.
