Góra Brusno i wodospad w Starym Bruśnie


Leśny spacer przez bunkry i stary cmentarz



  1. Wspomnienia z trasy
    1. Góra Brusno
    2. Wodospad w Starym Bruśnie
    3. Krzyże przydrożne
    4. Cerkiew św. Paraskewy
    5. Pomnik Wolności w Nowym Bruśnie
    6. Pomnik pamięci pomordowanych w Rudce
    7. Cerkiew pw. opieki NMP
  2. Nasza perspektywa
    1. Co cieszy
    2. Co męczy
    3. Spacer czy wyzwanie?
    4. Czy chcielibyśmy wrócić?
  3. Parking
    1. Stare Brusno
    2. Wodospad i ruiny młyna wodnego
  4. Mapa
    1. Stare Brusno
    2. Wodospad i ruiny młyna wodnego
  5. Cywilizacja
    1. Stare Brusno
    2. Wodospad i ruiny młyna wodnego

Wspomnienia z trasy


Dzień był deszczowy i senny, niebo całe zasnute ciężkimi chmurami. Mimo tego bardzo chcieliśmy wrócić na ścieżkę przyrodniczą na Górę Brusno. Dla nas to miejsce jest wyjątkowe – położone przy nieistniejącej już wsi Stare Brusno, z dala od cywilizacji, oczarowujące atmosferą trudną do opisania. 

Góra Brusno

Ścieżka jest nowo otwarta, dzięki czemu spotyka się tu jeszcze niewielu turystów, co daje poczucie ciszy i przestrzeni. Są dwa warianty pętli do przejścia, mniejsza i większa, większa ma około 5 km.

Początek trasy

Startujemy przy drewnianej wiacie i tablicy powitalnej.

Droga od razu wprowadza nas w las – świeży i soczyście zielony po deszczu. Droga jest mokra, błotnista, ale piękna w tej wilgoci.

Słuchamy cichego śpiewu ptaków, wśród szumu liści słychać jak wiatr strąca pojedyncze krople wody z gałęzi. Już tu czujemy, że las otula nas swoim spokojem.

1 Stary cmentarz

Docieramy do starego cmentarza. Błądzimy między krzyżami porośniętymi mchem, zarośniętymi dookoła niskim krzewami, otoczonymi wydeptanymi ścieżkami. 

Krzyże są ozdobne, o kształtach przypominających pnie drzew, oglądamy święte figury wśród mokrych paproci i malin, które drapią nam nogi. 

Potem dochodzimy do części z odnowionymi nagrobkami – tu zatrzymujemy się w zamyśleniu. Staramy się odczytać napisy i daty, niestety mało już pamiętamy cyrylicę. 

Szkoda, że część cmentarza nadal jest zaniedbana i dzika.

2 Stara cerkiew

Idziemy dalej aż do kolejnej tablicy informacyjnej, w kierunku miejsca, gdzie kiedyś znajdowała się cerkiew, początkowo drewniana, a później murowana. Wyobrażamy sobie, jak mogła wyglądać.

Kilka krzyży obok to jedyne ślady po tym miejscu.

3 Ryś

Leśna ścieżka prowadzi nas w dół, intensywnie zielony las pachnie pokrzywami i wilgocią.

Docieramy do drewnianej rzeźby rysia i tabliczki z informacjami – symboliczne miejsce, które przypomina o dzikich mieszkańcach lasów.

4 Stare Brusno

Dalej wędrujemy głęboko w zielony las.

Docieramy do tabliczki z której dowiadujemy się, że w XIX wieku wieś była ośrodkiem kamieniarskim, zniszczonym po II wojny światowej. Opowieść tej wsi może się wydawać zapomniana, ale tu wciąż obecna.

5 Łęgi

Ścieżka skręca w gęsty las, docieramy do tabliczki łęgach. Opisane są drzewa znajdujące się w tych lasach.

Obok widoczna jest rzeczka i drewniany mostek.

Woda przyjemnie szumi, a białe kamienie w piasku prowadzą nas dalej. Słychać jak ptaki śpiewają w tle.

6 Kaplica świętego Mikołaja

Docieramy do ruin, przy których stoi tabliczka informująca, że to pozostałości Kaplicy św. Mikołaja. Wyobraźnia pracuje i próbuje „odtworzyć” wygląd budynku. Widoczna jest ikona na ścianie z kamienia.

Za tablicą kamienne schody prowadzą w górę, idziemy ostrożnie omijając ślimaka.

Dalej ścieżka staje się ziemista, ciemna, stroma i śliska. Pnie się coraz wyżej, paprocie wokół gęstnieją, a wiatr szumi mocniej i mocniej.

7 Linia Mołotowa i 8 Schron bojowy

Na tabliczkach 7 i 8 dowiadujemy się o historii Linii Mołotowa i funkcji schronu bojowego.

Odpoczywamy na ławeczkach obok bunkra porośniętego zielonym mchem.

Tablice pokazują stare mapy i przekroje bunkra – szczegóły, które pochłaniają nas bez reszty.

9 Debrze

Leśna ścieżka prowadzi nas dalej przez las, którego charakter znacząco się zmienia: więcej brązowej ściółki, mniej zieleni. 

Docieramy do pofałdowanego terenu, to roztoczańskie wąwozy, zwane „Debrzami”. Tablica opisuje je jako formy trenu w kształcie litery V.

Przechodzimy przez nie ostrożnie, a drogę komplikują nam powalone drzewa na wąskich i stromych ścieżkach.

10 Kamieniarstwo

Dalej ścieżka wiedzie nas lekko pod górę.

Przy tabliczce o kamieniarstwie odkrywamy, że mieszkańcy Brusna nie tylko wykuwali kamienie młyńskie, ale także krzyże nagrobne i przydrożne oraz rzeźby. W. XIX wieku dostarczano je w promieniu 100 km, nawet do Zamościa i Lwowa! Fascynuje nas ten dystans i różnorodność ich pracy.

11 Historia lasów

Leśna droga prowadzi nas obok starego kamieniołomu – teraz zarośniętego i prawie niewidocznego.

Za to mijamy piękne polne kwiaty i zanurzamy się w gęsty, intensywnie zielony las. 

Droga jest mokra od deszczu, wiatr coraz silniejszy. Przy tabliczce porównujemy zdjęcia z 1944 i 2024 roku, widać jak mocno ten teren się zalesił. 

Widok z górki, na której stoimy, nie jest zbyt imponujący, ale ciemne chmury nad gęstym lasem tworzą niezwykły klimat.

12 Rośliny chronione

Podchodzimy lekko pod górę, omijamy wodę w koleinach drogi, zaglądamy do bardzo zarośniętego kamieniołomu.

Lekko rozczarowani brakiem przemysłowych widoków wracamy na ścieżkę.

Zatrzymujemy się przy tabliczce opowiadającej o roślinach chronionych.

Nie znamy ich wszystkich, ale wiemy, że buławnik mieczolistny jest pod ścisłą ochroną. 

13 Wilk

Przechodzimy obok nieoznaczonego szczytu Góry Brusno i docieramy do tabliczki oraz drewnianej rzeźby wilka. Dowiadujemy się, że w Polsce żyje ok. 1200 wilków. 

Ścieżka wiedzie w dół a następnie zmienia się w wysoko zarośniętą droga wprowadzającą nas w ciemny las, pełen połamanych brzóz i złamanych gałęzi, szum wiatru towarzyszy nam przez cały czas.

Bunkier

Mijamy kolejny bunkier, podchodzimy bliżej, przyglądamy się omszałym pniom, gdy nagle obok nas spada gałąź. Prawie podskakujemy w tej ciszy zaskoczeni gwałtownym dźwiękiem.

Dalej schodzimy grząską i piaszczystą drogą, mocno nasiąkniętą wodą.

14 i 15 Nietoperze

Docieramy do tabliczek o nietoperzach, dowiadujemy się z nich, że te bunkry to ich zimowe schronienia. Obok stoi rzeźba nietoperza.

Idziemy dalej obserwując pokryte porostami drzewa, śpiew ptaków powraca a wiatr cichnie. Schodzimy głębokim wąwozem w dół.

Mostek

Docieramy do kolejnego mostku. Jest drewniany, solidny, położony nad przejrzystą rzeczką.

Bardzo dobrze widać piaszczyste dno i drobne kamienie. Zatrzymujemy się, odpoczywamy słuchając kojącego szumu wody.

Krzyż tatarski

Zbaczamy ze ścieżki, by zobaczyć krzyż tatarski.

Oznaczenie kieruje nas w gęsty las, mokre pokrzywy i maliny ocierają się o nasze nogi. Ścieżka wije się w lesie, raz w górę a raz w dół i prowadzi nas do krzyża.

Przystajemy na chwilę zastanawiając się co może upamiętniać. 

To jeszcze nie koniec, białe strzałki prowadzą nas do drugiego krzyża. 

Zaglądamy w prześwitach lasu na pobliską łąkę.

Wracamy tą samą ścieżką aż do mostku.

Brusienka

Kontynuujemy wędrówkę szeroką, leśną drogą o ciemnej, wilgotnej ziemi. Jasna zieleń liści nad głową i szum pobliskiej rzeki Brusienki nadają temu fragmentowi wyjątkową atmosferę.

Sowa

Docieramy do rzeźby sowy, pomimo, że brak tu tabliczki, sama figura robi wrażenie.

Potem wąska, zarośnięta pokrzywami ścieżka prowadzi nas dalej.

Powrót małą pętlą

Wybieramy drogę małej pętli, by wrócić na parking.

Ścieżka lekko wznosi się wśród lasu, aż w końcu docieramy na parking ubłoceni, z mokrymi nogawkami i wewnętrznym spokojem.

Wodospad w Starym Bruśnie

To jednak nie było zakończenie naszej wycieczki. Decydujemy się odpowiedzieć wodospad w Bruśnie, którego jeszcze nie widzieliśmy. Wsiadamy do auta i asfaltową drogą docieramy w pobliże wodospadu. Da się dojść pieszo asfaltową drogą.

Szachy

Przy drodze zauważamy znak na drzewie, ławeczkę, miejsce do grillowania i dwa zniszczone stoliki do szachów. 

Ścieżka obok prowadzi w kierunku wodospadu.

Łąka

Idziemy łąką, patrzymy jak powiew wiatru porusza trawy i polne kwiaty, dookoła pachnie deszczem i wilgotnymi trawami.

Słyszymy głośne bzyczenie owadów. 

Zatrzymujemy się by podziwiać różnokolorowe kwiaty. 

Lina

Dalej czeka nas wejście w las, słyszymy intensywny szum wody. 

Zejście jest śliskie i ziemia osuwa się spod stóp. 

Dalszą część drogi zabezpiecza lina, ostrożnie schodzimy po mokrej, błotnistej ścieżce. Nasiąknięta wodą lina przesuwa się w dłoniach. 

Wodospad

Na dole czeka nas widok wodospad. Spieniona woda spada z hukiem by dalej płynąć między kamieniami.

Ławeczka i ruiny

Po drugiej stronie widać ławkę, ale nie decydujemy się przechodzić przez wodę.

Obok niej widzimy fragment ruin młyna. 

Szum wody jest kojący, ziemia mokra i śliska. Zostajemy tylko chwilę a potem wracamy tą samą drogą do samochodu.

Krzyże przydrożne

W drodze powrotnej zza szyb samochodu widzimy przy drodze liczne białe, wapienne krzyże. Są piękne, niektóre surowe, inne natomiast ozdobione kwiatami, lub ledwie widoczne i wtopione w krajobraz. Ich obecność jest wymowna, milcząca. Niestety nie zrobiliśmy zdjęć.

Cerkiew św. Paraskewy

Zatrzymujemy się by zobaczyć drewnianą cerkiew. Są tam tabliczki z informacjami oraz kod QR do audioprzewodnika. Wzniesiona została w 1713 roku po najazdach tatarskich.

Za cerkwią znajdujemy kamienne krzyże. 

Pomnik Wolności w Nowym Bruśnie

Po drodze zajeżdżamy też by zobaczyć pomnik wybudowany w 10 rocznicę odzyskania Niepodległości. Został zdewastowany w czasie II wojny światowej i finalnie odnowiony w 2019. 

Pomnik pamięci pomordowanych w Rudce

Kolejny spontaniczny przystanek na naszej trasie.

Jesteśmy zafascynowani tablicą z narysowaną historyczną mapą i wykazem mieszkańców wsi Rudka z 1944 roku.

Cerkiew pw. opieki NMP

Przejeżdżając przez Chotylub przystanęliśmy zobaczyć kolejną drewnianą cerkiew, tę wzniesiono w 1888 roku. Tabliczka informowała, że wyposażenie oraz ikony są nadal zachowane, ale nie mieliśmy okazji tego sprawdzić.

To już jest koniec

Wracamy do domu z poczuciem niedosytu, okolica obfituje w zabytki i punkty pamięci, nie jesteśmy w stanie zobaczyć wszystkich z tych miejsc, a pewnie o wielu z nich nawet nie wiemy. To niesamowite jak natura przeplata się z historią w tej okolicy. 


Nasza perspektywa

Co cieszy

  • Atmosfera opuszczonej, nieistniejącej wsi – pełna historii, detali i ciszy, która pozwalała w pełni się zanurzyć i skoncentrować na otoczeniu.
  • Brak tłumów – mogliśmy iść własnym tempem, bez dodatkowych bodźców społecznych, w skupieniu i spokoju.
  • Zmienność krajobrazu – cmentarz, cerkiew, bunkry, rzeka, gęsty las, paprocie, strome podejścia – to wszystko dawało wiele punktów sensorycznej ciekawości i możliwości uważnej obserwacji.
  • Tablice informacyjne z konkretnymi, ciekawymi detalami – możliwość zagłębiania się w historię miejsc i odkrywania kontekstów, co bardzo lubimy.

Co męczy

  • Błotniste i śliskie fragmenty trasy – wymagały stałej czujności i czasami wytrącały z przyjemnego rytmu spaceru.
  • Momentami zaniedbane fragmenty przestrzeni pamięci – odczuwalny kontrast między odrestaurowanymi nagrobkami a częściami pozostawionymi w zapomnieniu wprowadzał lekki smutek i dysonans.
  • Brak wyraźnego oznakowania szczytu Góry Brusno – dla umysłu, który lubi klarowne „punkty końcowe” i struktury, brak takiego symbolicznego miejsca był drobnym rozczarowaniem.

Spacer czy wyzwanie?

Ta trasa była dla nas czymś pomiędzy spokojnym spacerem a małym wyzwaniem. Choć nie była trudna technicznie, to jednak wilgoć, błoto, śliskie ścieżki i nieco wymagające podejścia sprawiły, że momentami wymagała większej uważności i ostrożności. Dla osób lubiących wygodne spacery mogłaby być męcząca, dla nas – była okazją do ćwiczenia cierpliwości i zanurzenia się w rytm lasu.

W deszczu i w ciszy ten szlak był dokładnie taki, jak lubimy: pełen detali, dźwięków i zapachów – wyzwaniem było nie zmęczenie fizyczne, a bycie obecnym tu i teraz, w pełni.

Czy chcielibyśmy wrócić?

Tak, zdecydowanie wrócimy. Góra Brusno i okolice mają w sobie magnetyzm: historię wtopioną w naturę, miejsca ciche i zapomniane, gdzie można odpocząć od zgiełku. Następnym razem chcielibyśmy wrócić tu w lepszą pogodę, by spokojniej eksplorować mniej dostępne fragmenty i dokładniej przyjrzeć się śladom dawnej wsi oraz kamieniarskiej przeszłości tego miejsca.

To miejsce dla takich jak my – neuroatypowych wędrowców, którzy szukają spokoju w detalach, historii ukrytej w ruinach i w wydeptanych ścieżkach starych lasów.

I prawie zapomnieliśmy o bunkrach, które również można odwiedzić w okolicy, co pewnie kiedyś nadrobimy.


Parking

Stare Brusno

  • Parking na początku ścieżki – bezpłatny. Niewielka asfaltowa zatoczka parkingowa na 6-7 samochodów. Popołudniu w weekend szybko się zapełnia.
  • Inne parkingi – Nie zalecamy parkowania na poboczu gdyż droga jest dosyć wąska na tym odcinku, a po bokach biegnie głęboki rów. Można próbować parkowania na łączce poniżej (zaraz za wyjściem z ścieżki dydaktycznej) lub nieco dalej przy szlaku na pobliskie bunkry.

Wodospad i ruiny młyna wodnego


Mapa

Stare Brusno

szczegóły mapy

Trasa: Parking – Szlak dydaktyczny zielony – Stary cmentarz – Pomnik Rysia – Mostek – Ruiny Kapliczki – Bunkry – Figurka Wilka – Bunkry – Figurka Nietoperza – Mostek – Figurka Sowy – Parking

Wodospad i ruiny młyna wodnego

szczegóły mapy

Trasa: Parking – Łąka – Schody – Wodospad – Ruiny Młyna Wodnego – Powrót tą samą trasą


Cywilizacja

Stare Brusno

  • Na początku ścieżki znajduje się wiata turystyczna a w niej stolik i ławeczki
  • Wzdłuż trasy znajduje się 15 tabliczek informacyjnych
  • Ścieżka przebiega przez 2 mostki nad rzeczką
  • Kamienne schody za kapliczką Św. Mikołaja
  • Ławeczki przy bunkrach

Wodospad i ruiny młyna wodnego

  • Parking – miejsce na grila, śmietnik oraz stoliki do gry w szachy
  • Lina do asekuracji podczas wspinania się do wodospadu
  • Ławeczka na drugim brzegu rzeczki obok ruin

Jedna odpowiedź do „Góra Brusno i wodospad w Starym Bruśnie”

  1. […] z wyprawy na Górę Brusno, postanowiliśmy odwiedzić jeszcze jedną ścieżkę przyrodniczą – krótką, dwu-kilometrową […]

    Polubienie

Dodaj komentarz